- Przepraszam, myślałam, że za mną stoi moja przyjaciółka Karola - Było mi strasznie głupio, jak sobie pomyślałam, że pomyliłam Karolę z nim, właśnie z nim
- Nic się nie stało, już nie raz przydarzały mi się takie sytuacje - Uśmiechną się - Ale wszystkie z nich kończyły się dobrze, mam nadzieję, że i ta zakończy się dobrze - Znów się uśmiechnął
- No miejmy nadzieję, że tak - Odwzajemniłam uśmiech
- To gdzie zgubiłaś tą swoją przyjaciółkę? Może w tamtym tłumie? - Wskazał na tłum ludzi przed galerią
- Tak, tak mi się wydaje, ale pewna nie jestem - Odparłam
- Może poszła szukać.. Hmm, może Kubiaka - Zaśmiał się
- A wiesz, że pewnie tak, ale zapewne i tak go tam nie znajdzie- Śmialiśmy się razem
- No dokładnie - Jak już się opanowaliśmy - Przedstawił bym się, ale mnie już pewnie znasz, ale przez te kaptur na głowie możesz dokładnie nie wiedzieć, chodź jak tamten tłum przed galerią mnie już rozpoznał mimo tego, że mam kaptur, to ty też nie powinnaś mieć z tym problemu, ale jednak wolę się upewnić, więc, w sumie nie powinienem tego robić, ale jestem Michał, a ty?
- Tak, masz rację, znam cie i to nawet bardzo dobrze, nie tylko z telewizji, ale z meczów na których byłam również, ale nigdy w życiu nie spodziewałam się, że poznam cię chodź trochę na żywo - Po chwili dodałam - Ja jestem Marysia, miło cię poznać.
- Ciebie również. To co idziemy szukać tej twojej koleżanki Karoli?
- Tak, tak, już jasne - Zaczęliśmy poszukiwania od tego tłumu, który stał pod galerią...
~*~ ~*~ ~*~Godzinę później...
~*~ ~*~ ~*~
- Gdzieś ty była? - Zapytałam wkurzona przyjaciółkę
- Szukałam Michała Kubiaka, ale jakoś nie mogłam go znaleźć, bo oddalił się od reszty drużyny i gdzieś uciekł
- Tego oto Michała Kubiaka? - Wskazałam na Michała
- Nieee, przecież to nie on, coś ty, żarty sobie robisz - Myślała, że żartuje, ale była w błędzie
- A udowodnić ci, że ten oto pan to Michał Kubiak?
- Rób co chcesz, ja i tak nigdy w życiu nie uwierzę, że to on - Michał popadł w śmiech
- A więc Michał, możesz jakoś udowodnić oto tej pani, że Ty to Ty a nie jakiś perfidny kłamca
- A więc droga przyjaciółko Marysii, Karolino, tak to jestem prawdziwy Michał Kubiak. Wierzysz mi? - Zapytał siatkarz
- Nie - Odpowiedziała jednoznacznie Karola
A teraz? - Zdjąłem kaptur z głowy, przeczesałem ręką swoją bujną czuprynę i uśmiechnąłem się do niej szeroko
Otworzyła szeroko usta z wrażenia, chciała coś wykrzyczeć ale jej zabroniliśmy
- Zwariowałaś cicho siedź,nie po to on ci udowadniał, że on to on, żebyś ty teraz to wykrzyczała całemu światu i żeby nie miał ani chwili spokoju, to ma pozostać tajemnicą, tak?
- Tak, tak, jasne, że tak
- A tak w ogóle, jak już tu tak stoimy, to miło cię poznać przyjaciółko mojej przyjaciółki Marysii, Karolino
- Ciebie również mój ty przyjacielu Michale - Uderzyła go w ramię tak mocno, że aż na jego twarzy było to widać..
----------------------------------
Wybaczcie mi, że tak zepsułam ten rozdział
Następny będzie lepszy i mam nadzieję, że tak długo na niego nie będziecie musieli czekać ;d
Czekam na wasze opinie :))))
.........
Ps. Jak chcecie być powiadamiani o nowych rozdziałach to dajcie znać, a na pewno coś da się z tym zrobić ;D